Kadencja 2003 - 2004

Rok rotariański rozpoczął się jak zwykle uroczystym przekazaniem władzy, pierwszym w nowej siedzibie Hotelu Radisson SAS 1 . Insygnia prezydenckie przyjął prezydent czarterowy Rafał Tabęcki. Choroba postępowała, z trudem poruszał się przy pomocy dwóch kul. Nadal planował, roztaczał wizję rozwoju klubu, stworzenia szpitala rotariańskiego. To miał być szpital kontenerowy przy ulicy Długiej, to było jego wielkie marzenie. Widząc go przyjmującego insygnia służby prezydenckiej wierzyliśmy, że mu się uda, wszak miał tylko 56 lat. Niestety, uroczyste przekazanie władzy było jego ostatnim spotkaniem z członkami klubu – było to pożegnanie. Za kilka dni choroba przykuła go trwale do łóżka. Odwiedzałem go dość często, nadal słuchałem jego wizji – wierzył, że to nie może się tak skończyć. Ostatnie dni spędził w szpitalu im. Marciniaka w oddziale neurologii pod czułym okiem tamtejszych lekarzy i dyrektora Marka Nikla. Przegrał walkę o życie 12 sierpnia 2003 roku. Kilka dni po pogrzebie odbyło się zaprzysiężenie nowego prezydenta, którym został autor niniejszej publikacji. Ceremonia odbyła się w kameralnych warunkach jednego z hotelowych apartamentów. Nie było gratulacji, była to formalność wynikająca ze Statutu. Insygnia służby prezydenckiej przyjąłem z rąk najstarszego wówczas stażem rotarianina Janusza Klinowskiego. Uczestnicy spotkania wiedzieli, że to Rafał powinien prowadzić Klub w tym roku.

Najważniejszym projektem, który udało się zrealizować w tym roku rotariańskim, była współpraca z amerykańską fundacją, której owocem było uzyskanie 30 wózków inwalidzkich. Przyczynkiem do całej akcji był przypadkowo nawiązany kontakt z Vladkiem Juszkiewiczem, Amerykaninem polskiego pochodzenia. Urodzony w Głogowie Vladek – wieloletni dyrektor Festiwalu Polskich Filmów w Los Angeles, zaproponował pośrednictwo w pozyskaniu wózków inwalidzkich z zaprzyjaźnionej fundacji dla niepełnosprawnych z Dolnego Śląska.

Przekazanie wózków zbiegło się z wizytą rotarian z zaprzyjaźnionego klubu RC Hamburg Alstertal. Poruszeni widokiem szczęśliwych obdarowanych, goście z Niemiec zadeklarowali kolejne 12 wózków, które trafiły do Polski bardzo szybko.